piątek, 15 marca 2013

Cavaliada

Inez opowiedziała nam szybko co się stało. Byłam zszokowana. Delikatnie mówiąc...
- I co teraz? - zapytałam. 
Nie miałam pojęcia co robić. Zresztą pewnie inni też nie wiedzieli. Inez wzruszyła ramionami.
- Nie wiem. Nie mam pojęcia... - powiedziała stając pod drzwiami Raffaella i Leo. 
Bez pukania weszliśmy do pokoju. Div i Alex ruszyli do sypialni Raffa, a ja, Inez, Maya i Eve usiadłyśmy przy stole. Nie odzywałyśmy, ale po co? Chciałam coś zrobić, przerwać tą ciszę. Jednak nic nie przychodziło mi do głowy. Zerwałam się z krzesła.
- Ja tak nie mogę. Jestem u Ro, jakby coś. - szepnęłam i wyszłam. 
Biegiem dotarłam do pokoju przyjaciółki.
- Cześć Ro. - powiedziałam, wchodząc do środka. 
Dziewczyna siedziała przy oknie. Na mój widok uśmiechnęła się.
- Cześć Cav. Dawno Cię tu nie było. - powiedziała. 
Spojrzałam na nią smutno.
- Małe problemy w związku. - odpowiedziałam.
- Tym bardziej powinnaś tu przychodzić. - zanuciła. 
Ona uwielbia śpiewać. Ma piękny głos, i naprawdę jest genialna.
- Chcesz ciacho z kremem? - zapytała, a po chwili już miałam talerzyk przed sobą. 
Zaś obok mnie stała Nira.
- Hej. - powiedziałam. - Dzięki za ciastko. - szepnęłam i ugryzłam ciasto francuskie wypełnione po brzegi kremem kakaowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz