poniedziałek, 7 stycznia 2013

Izozteka


Po powrocie z Anglii zapoznałam Kota z Śniegiem, Śnieżynką i Zimą. Okazało się, że Zima naprawdę jest głucha, a Śnieżynka na wpół głucha.
-To oznacza, że Śnieg będzie musiał je zawsze pilnować. Ale to dobrze, wspólnie będą bezpieczniejsze – skomentował ten fakt Kot. Za to Blar tylko siedział i pustym wzrokiem wpatrywał się w przestrzeń. Najwyraźniej martwił się losem kociaków. Ale są pod naszą opieką! Co im się może takiego stać?
Wtedy przypomniałam sobie, że przecież Inez też ma kota! Im więcej ich będzie tym lepiej będą się bawić prawda?
-Kocie! Chcesz poznać kolejnego kota z okolicy?
-Co to za pytanie? Oczywiście, że chcę – odparł.
-Chodźcie kociaki, idziemy poznać nowego kolegę – powiedziałam do małych a te ( o dziwo) posłusznie za mną podążyły.
Blar został w pokoju, a ja szybko przemierzyłam korytarz (większej odległości być nie mogło! Przejście na drugą stronę korytarza to istna wielogodzinna tortura!) i uśmiechnięta wpadłam do pokoju Inez.
-Inez spójrz, jaką mam fajną gromadkę – powiedziałam wskazując na Kota i maluchy.
-Jakie śliczne – odparła. – Jak się nazywają?
-To jest Śnieg, to Śnieżynka a to Zima – powiedziałam wskazując po kolei na każdego kota. – A to jest Kot z Cheshire – dodałam wskazując na Kota, który w tym czasie umościł się na moich ramionach i robił za boa.
-Jakie śliczne – włączył się do rozmowy Alex.
-Mam nadzieję, że nie mówisz o mnie – sparował Kot, po czym wzleciał w powietrze i usiadł na mojej głowie.
-O ile dobrze pamiętam, to ty też masz kota – powiedziałam szybko, nie chcąc by i tym razem wywiązała się nieprzyjemna sytuacja z Alexem i mną w rolach głównych.
-Tak, mam. Nazywa się Nala – odpowiedziała mi i zaczęła nawoływać kota. – Nala chodź tu. Gdzie jesteś Nala?
-Przecież w tym pomieszczeniu nie ma i dość dawno nie było innych kotów, jak nasza czwórka. Nawet maluchy by wam to powiedziały, gdyby znały waszą mowę – odezwał się niespodziewanie Kot.
-Jak to? – spytała niedowierzająco Inez.
-A tak to.
Lekko nie dowierzałam w to, co powiedział Kot, ale on raczej nie mógł się pomylić w takiej sprawie, co by oznaczało, że Nala zniknęła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz