Nie za bardzo wierzyłem w słowa Tsukihime, ale poleciałem do ogrodu. Tak jak myślałem, nikogo tam nie było. Już miałem wrócić i wygarnąć dziewczynie co o niej myślę kiedy poczułem przyszywający ból w boku. Zgiąłem się wpół zaskoczony. Po chwili usmiadomiłem sobie jednak, że to nie był mój ból. Ja nie byłem ranny. To czuła Inez!
- Inez! – krzyknąłem i wzbiłem się w powietrze – Inez! – Obleciałem cały ogród, ale nic nie znalazłem. Wyleciałem przez dziurę w barierze i zacząłem przeszukiwać okolicę.
Nie znalazłem nic aż do momentu kiedy zapuściłem się w najgęstszy las. Na jednej z polan znalazłem zwłoki hybrydy. Podleciałem do cielska i obszukałem kieszenie. Znalazłem w nich niewielką karteczkę. Rozwinąłem ją i przeczytałem:
„Oddajcie nam Iskrę albo czeka was marny los i nie zobaczycie więcej waszej przyjaciółki.”
W tym momencie usłyszałem pohukiwanie sowy. Najpierw jednej, potem kilku. Rozejrzałem się. Na gałęziach otaczających mnie drzew siedziała około dwudziestka sów….
- O co tu chodzi? – mruknąłem do siebie – I kto to jest Iskra? – musiałem szybko znaleźć odpowiedzi na te pytania jeśli chciałem uratować Inez.
Szybko wróciłem do szkoły i udałem się do biblioteki. Tam zacząłem studiować księgi w poszukiwaniu choćby najmniejszej wzmianki o Iskrze…
Kiedy w końcu udało mi się ją znaleźć, zabrałem książkę i skierowałem się do pokoju Leo i Rafaella. Uznałem, że powinni to zobaczyć…
- Inez! – krzyknąłem i wzbiłem się w powietrze – Inez! – Obleciałem cały ogród, ale nic nie znalazłem. Wyleciałem przez dziurę w barierze i zacząłem przeszukiwać okolicę.
Nie znalazłem nic aż do momentu kiedy zapuściłem się w najgęstszy las. Na jednej z polan znalazłem zwłoki hybrydy. Podleciałem do cielska i obszukałem kieszenie. Znalazłem w nich niewielką karteczkę. Rozwinąłem ją i przeczytałem:
„Oddajcie nam Iskrę albo czeka was marny los i nie zobaczycie więcej waszej przyjaciółki.”
W tym momencie usłyszałem pohukiwanie sowy. Najpierw jednej, potem kilku. Rozejrzałem się. Na gałęziach otaczających mnie drzew siedziała około dwudziestka sów….
- O co tu chodzi? – mruknąłem do siebie – I kto to jest Iskra? – musiałem szybko znaleźć odpowiedzi na te pytania jeśli chciałem uratować Inez.
Szybko wróciłem do szkoły i udałem się do biblioteki. Tam zacząłem studiować księgi w poszukiwaniu choćby najmniejszej wzmianki o Iskrze…
Kiedy w końcu udało mi się ją znaleźć, zabrałem książkę i skierowałem się do pokoju Leo i Rafaella. Uznałem, że powinni to zobaczyć…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz