- Ale… naprawdę jest tak późno? – zapytała Osai
- Tak – potwierdziłem
Esme chciała jeszcze coś powiedzieć, ale w tym samy momencie
obu dziewczynom zaburczało w brzuchach.
- Dobra, szykujcie się i wychodzimy – powiedziałem stanowczo
– Wszyscy już na was czekają
- Co? – zdziwiła się Esme
- Kto na nas czeka? – dodała Osai
- Ja, Maya, Eve i Inez – wyjaśniłem
- Ale… Dlaczego?
- Bo chcemy zjeść razem obiad i wy też jesteście zaproszone –
odparłem zwięźle – I nawet się nie próbujcie wymigać bo widzę, że jesteście głodne
– dodałem z uśmiechem
(Osai? Esme?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz