- Część – przywitałem się po czym zwróciłem się do
dziewczyny – Grasz?
- Trochę, ale… - Osai się zawahała
- Ale nikt jej nigdy nie słyszał – wtrąciła Esme – Właśnie próbuję
ją namówić żeby cos mi zagrała
- Chętnie posłucham – uśmiechnąłem się i przysiadłem na
ławce
- Ehh… no niech wam będzie – mruknęła dziewczyna i zaczęła
grać
(Osai?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz