- Nie mam czasu na przerwę - powiedziałam szybko
- A niby czemu - odpowiedział chłopak
- Na serio musisz wiedzieć? – burknęłam, a ten pokiwał głową
- Tropię wampira, który zabił mi rodzinę i nie mam zamiaru
robić sobie żadnych "przerw" - burknęłam
- Tsaaa.....ona se nie odpuści uwierz mi - powiedziała Esme
za moimi plecami
- A ty się już nie wtrącaj – burknęłam, patrząc na nią
surowym wzrokiem
- Dobra sorka sorka – powiedziała, szybko podnosząc ręce - Już
się nie odzywam - dodała szybko i usiadła na ziemi
- Mam nadzieję - powiedziałam szybko - Jak masz bronić szkółki
to broń, ale jak znajdziesz tego idiotę to zostaw go mnie, jasne? – powiedziałam,
zwracając się do chłopaka
(Alexander?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz